Poszukiwanie koncepcji bezpiecznego przeprowadzenia wysokiej wody Wisły oraz skutecznej kontroli nad zagrożeniem powodziowym w rejonie Sandomierza
Wisła pod Sandomierzem
Jan Kwiatkowski
Polskie Towarzystwo Krajoznawcze
Sandomierz 1919
Raport z prowadzonej akcji przeciwpowodziowej w maju i czerwcu 2010 r.
Wariant I
Ostatnie 10 lat były trudnym doświadczeniem dla mieszkańców prawobrzeżnego Sandomierza, części gminy Gorzyce i Tarnobrzega, w wyniku trzykrotnego zalania tego terenu przez wody Wisły w roku 2001 i dwukrotnie w roku 2010. Katastrofa powodzi dotknęła ponad 6000 gospodarstw domowych, kilkaset firm i zakładów, zniszczyła dorobek życiowy jednej generacji.
Podejmowane wcześniejsze działania modernizacyjne w infrastrukturze wodnej okazały się niewystarczające. Wysokie stany wód, szczególnie w roku 2010 pokonały wysiłki tysięcy ludzi biorących udział w akcji przeciwpowodziowej i dokonały ogromnych zniszczeń w majątku publicznym i prywatnym. Rozwiązania problemu poszukuje się w mało skutecznych działaniach na obszarze zlewni górnej Wisły poprzez:
- tworzenie zbiorników retencyjnych i polderów,
- podwyższanie wałów przeciwpowodziowych wraz z towarzyszącą infrastrukturą,
- oczyszczanie międzywala z „faszyny” i zakrzaczeń przy obstrukcji przepisów wynikających z NATURA2000,
- regulację nurtu rzeki i eksploatacji piasku rzecznego.
Działania te należy koniecznie prowadzić, zwiększając ich tempo i zakres. W sytuacji zagrożenia powodziowego rejonu Sandomierza wynikającego ze zwężenia terenu międzywala na wysokości od Huty Szkła do Oczyszczalni Ścieków (ok. 1200 metrów), znacznego (ok. 2 metry) wypłycenia koryta Wisły na wysokości Koćmierzowa, braku wycinki zakrzaczeń i regulacji rzeki, wydaje się, że powinniśmy uwzględnić realizację tzw. kanału ulgi, który dałby gwarancję kontroli nad żywiołem w tym szczególnie zagrożonym rejonie.
W załączonej mapie zaproponowana została trasa kanału ulgi o szerokości ok. 300 metrów i wysokości obwałowań zgodnych z rzędnymi korony wałów Wisły, który omija tereny zabudowane. Wejście wód Wisły do kanału powinno dokonywać się między osiedlami Sielec a Wielowieś. Rzędna wejścia do kanału wód Wisły winna być równa rzędnej stanu alarmowego wody w Sandomierzu. Wszystko, co ponad stan alarmowy skierowane byłoby do kanału ulgi. Wyjście kanału ulgi do Wisły po ominięciu miejsca zwężenia Wisły nastąpić powinno po lewej stronie ujścia rzeki Łęg do Wisły. Trasa kanału ulgi wymagałaby wywłaszczenia działek gruntowych na drodze wykupu przez skarb państwa oraz budowy:
- 2 mostów drogowych w ciągu drogi Tarnobrzeg – Sandomierz i Sandomierz – Stalowa Wola,
- 1 wiaduktu kolejowego na trasie Tarnobrzeg – Sandomierz,
- budowy 4 polderów o powierzchni łącznej ok. 1800 ha.
Pozostałe drogi lokalne mogłyby przebiegać przez kanał, a tylko w czasie przepływu wody w kanale ograniczony zastałby ruch lokalny. Poza tym wody rzeki Trześniówka i Struga wprowadzone zostałyby do kanału ulgi – ich bieg zostałby zmieniony. Przy wysokich stanach wód w kanale potrzeba byłoby wybudować przepompownię wód Trześniówki do kanału ulgi. Od miejsca wprowadzenia wód Trześniówki do kanału ulgi trzeba byłoby wybudować w ciągach dróg lokalnych przepusty szerokości kilku metrów. Istniejące obwałowania po „starym” korycie Trześniówki należałoby wzmocnić i wykorzystać jako polder dla „wód cofkowych” Wisły.
Wydaje się, że przedstawiona propozycja daje pełną możliwość kontroli nad żywiołem wysokiej wody w rejonie Sandomierza, co jest diametralnie różne od ulegania temu żywiołowi. W związku z tym gwarantuje bezpieczeństwo miejscowej ludności, fabrykom, instytucjom i infrastrukturze znajdującym się na terenach Tarnobrzega, Sandomierza, gminy Gorzyce oraz gminy Zaleszany. Trasa przebiegu kanału ulgi mieści się w całości na terenach zalanych w czasie powodzi 2010 r. Sądzę, że jest to bardzo istotny argument dla mieszkańców, którzy nie chcą, aby traumatyczne tygodnie maja i czerwca 2010 kiedykolwiek się powtórzyły. Przedstawiona koncepcja jest tylko miejscowym i obywatelskim poszukiwaniem możliwości poprawy naszego bezpieczeństwa, która może służyć do podejmowania podobnych inicjatyw w dorzeczu Wisły. Aby to osiągnąć, trzeba zdać jeszcze jeden praktyczny egzamin z rozumnego i konstruktywnego działania dla bezpieczeństwa i spokoju naszych dzieci oraz nas samych. Konsultując powyższą koncepcję z Panem Prof. dr hab. M. Woźniakiem z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uzyskałem następująca opinię:
Koncepcja jest racjonalna. Wydaje mi się, że kolejny etap rozbudowy koncepcji powinien zawierać elementy dotyczące kierunków rozwoju rejonu Sandomierza, Tarnobrzega, Stalowej Woli. Istotne jest bowiem pytanie, w jakim stopniu realizacja tej koncepcji pozwoli na intensyfikację gospodarki. Można by się pokusić o szacunek kosztów tej koncepcji oraz kosztów, gdy koncepcja ta nie zostanie zrealizowana, inaczej mówiąc kosztów zaniechania.
Załącznik: mapa z trasą kanału ulgi i polderami:
- 2 poldery usytuowane są wzdłuż prawego wału rzeki Łęg. Jeden jest usytuowany na terenie gminy Zaleszany, między miejscowościami Kotowa Wola i Kępie Zaleszańskie o pow. ok. 400 ha. Drugi na terenie gminy Grębów, na południe od drogi Tarnobrzeg – Stalowa Wola wzdłuż prawego wału Łęgu w górę od mostu na tej rzece, o pow. ok. 100-150 ha.
- 3 polder zlokalizowany został między miejscowościami Sobów, Żupawa i Mokrzyszów o powierzchni ok. 500 ha, przez który płyną rzeki Trześniówka i Żupawka.
- 4 polder zlokalizowany został między lewym wałem Łęgu, drogą krajową 77, Trześniem, Sokolnikami, Furmanami i Orliskami o pow. ok. 800 ha (na mapie zaznaczony kolorem niebieskim).
Łączna powierzchnia tych polderów wynosi ok. 1800 ha i przy piętrzeniu do 3 metrów może w okresie wysokiej wody Wisły zatrzymać na okres kilku dni ok. 54 mln m³ wody.
Dla wyjaśnienia działania hydrauliki systemu wodnego rejonu zagrożonego, sięgającego aż do Zawichostu, należałoby przeprowadzić jego badanie w specjalnych laboratoriach hydraulicznych, a uzyskane wyniki wykorzystać do jego przebudowy.
Wariant II
Na prawym, galicyjskim brzegu pod Wielowsią w znaczniejszej również, bo do 2 kilometrów sięgającej odległości od Wisły, istnieją resztki półksiężycowego jeziorka, okrążającego galicyjską wieś Koćmierzów, która zapewne znajdowała się na jednym brzegu z lewobrzeżnym obecnie Koćmierzowem. Tędy jakoby płynęła Wisła w XV wieku.
J.Kwiatkowski Wisła pod Sandomierzem, s.9
Tędy też w maju 2010 roku Wisła „przypomniała” sobie o starym korycie i dokonała ogromnych spustoszeń dwukrotnie w czasie powodzi pod Sandomierzem. Można powiedzieć, że Wisła szuka nowego koryta ponieważ to obecne znajduje się wyżej od tego sprzed kilku wieków. Poniżej prezentujemy szkice formowania się koryta Wisły pod Sandomierzem w okresie 1815-1915 r. za: J.Kwiatkowski Wisła pod Sandomierzem, s.24
Taka sytuacja jest wynikiem zaniechania od ponad dwudziestu lat prac regulacyjnych koryta rzeki. Uzasadnienie „nicnierobienia” znajduje się w objęciu jej koryta i międzywala rygorami przepisów Natura 2000. Trudno sobie wyobrazić taki brak odpowiedzialności w normalnym cywilizowanym kraju za jaki uważa się Polska. Taki stan rzeczy będzie powodem kolejnych powodzi, które wyniszczyły w międzywalu większość fauny oraz spowodowały ogromne szkody w dobytku ludzi i instytucji. Im dłużej będziemy zwlekać z normalną regulacją rzeki, tym częściej występować będą powodzie a ochrona gatunków stanie się fikcją taką samą jak rygory przepisów Natura 2000 w tym obszarze.
Powodowani stanem prawnym w RP, którego zmiany trudno oczekiwać w najbliższym czasie, chociażby ze względu na zatwierdzenie powierzchni Natura 2000 przez Unię Europejską, proponujemy rozważenie poprawy bezpieczeństwa powodziowego w rejonie Sandomierza obejmującego obszar od Połańca do Zawichostu poprzez budowę szeregu polderów w dolinie rzeki Trześniówka i Łęg. Łączna pojemność polderów Trześniówki i Łęgu może wynosić ok. 200-220 mln m³ wody, którą można zgromadzić na okres 6 − 8 dni.
Realizacja tej koncepcji może zapewnić poprawę bezpieczeństwa powodziowego dla obszaru gmin lewobrzeżnych Wisły od Łubnic, Połańca, Osieka, Łoniowa, Koprzywnicy, Samborca, Sandomierza, Dwikóz, Zawichostu i prawobrzeżnej od Gawłuszowic, Padwi Narodowej, Baranowa Sandomierskiego, Tarnobrzega, Gorzyc, Zaleszan, Radomyśla n/Sanem.
Orientacyjna pojemność zaznaczonych na mapie polderów |
|||
Polder nr 1 | pow. ok. 6 km2 | x 3m piętrzenia | 18 mln m3 |
Polder nr 2 | pow. ok. 5,5 km2 | x 3m piętrzenia | 16,5 mln m3 |
Polder nr 3 | pow. ok. 4 km2 | x 3m piętrzenia | 12 mln m3 |
Polder nr 4 | pow. ok. 6,5 km2 | x 3m piętrzenia | 19,5 mln m3 |
Polder nr 5 | pow. ok. 11,5 km2 | x 3m piętrzenia | 34,5 mln m3 |
Polder nr 6 | pow. ok. 10 km2 | x 3m piętrzenia | 30 mln m3 |
Polder nr 7 | pow. ok. 4,5 km2 | rezerwowy | |
Polder nr 8 | pow. ok. 4,5 km2 | x 3m piętrzenia | 13,5 mln m3 |
Polder nr 9 | pow. ok. 4 km2 | x 3m piętrzenia | 12 mln m3 |
Kanał ulgi | ok. 50 km x 300 m szer. | x 3m piętrzenia | 45 mln m3 |
Razem powierzchnia ok. 71,5 km2 | Razem pojemność ok 201 mln m3 |
Trześniówka płynie równolegle do Wisły w odległości kilku kilometrów od niej. W środkowym i dolnym biegu rzeka przepływa przez tereny rolniczo-przemysłowe. Licznie występują podmokłe łąki. Łęg od miejscowości Krawce jest obwałowany i płynie wśród podmokłych łąk. Rzędna zera wodomierza w Ostrówku (przy ujściu Wisłoki do Wisły) wynosi 152,68 m, rzędna stanu alarmowego wynosi 159,18 m. Rzędna zera wodomierza w Sandomierzu wynosi 139,14 m, rzędna stanu alarmowego – 145,24 m. Średni spadek na 1 km wynosi pod Sandomierzem 28 cm. Prąd przy stanach normalnych wynosi ok. 0,5 m/s, przy stanach alarmowych ok. 2 m/s.
Wariant ten jest tylko propozycją i obywatelskim poszukiwaniem poprawienia bezpieczeństwa powodziowego w naszym rejonie życia. Koniecznym jednak wydaje się ocena funkcjonowania układu hydraulicznego Wisły i Sanu wraz z licznymi mniejszymi dopływami od Połańca do Zawichostu w laboratorium hydraulicznym. Największe, bo ponad stu letnie doświadczenie w wykonywaniu takich badań posiada w Europie Politechnika w Karlsruhe.
Opracowanie: Ryszard Maj, Konrad Ziędalski
Stowarzyszenie Rozwoju Regionalnego i Lokalnego „PROGRESS” w Dzierdziówce